Ryż po suahilsku, czyli z dodatkiem aromatycznych przypraw. Taki ryż można zjeść na wschodnim wybrzeżu Afryki – w Kenii, Tanzanii i na Zanzibarze. Przyprawy wymieszać i zamknąć w szczelnym pojemniku – przydadzą się do następnego gotowania. Do sporego garnka (bo ryż rośnie podczas gotowania) wlać wodę, wsypać ryż i dodać jedną łyżkę mieszanki przypraw. Wymieszać.

Tak, to jest przepis zgodny z kuchnią pięciu przemian, czyli starożytną filozofią dotyczącą jedzenia będącego jednocześnie profilaktycznym lekarstwem. Najpierw w suchym garnku uprażyłam kasze jaglaną – po to, żeby była bardziej chrupka i miała bardziej orzechowy smak. Nieuprażona będzie bardziej delikatna i stworzy bardziej kremową konsystencję. Prażona pozostanie w lekko twardawych kuleczkach. W niewielkim garnku

(O) W niewielkim garnku zagotuj około dwóch szklanek wody (Z) Dodaj marchewkę i pietruszkę – obrane, pokrojone w plasterki. Dodaj też selera pokrojonego w słupki Wymieszaj, gotuj przez co najmniej minutę (M) Dodaj liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, majeranek i gałkę Wymieszaj, gotuj przez co najmniej minutę (W) Dodaj szczyptę dobrej, nierafinowanej soli i soczewicę

W Kolumbii często robi się herbatę z owoców. Wystarczy ugotować owoce z aromatycznymi przyprawami.     Gotuj razem z przyprawami, od czasu do czasu przyciskając owoce łyżką, żeby wydobyć z nich więcej soku. Dojrzałe owoce zawierają wystarczająco dużo słodyczy. Ja nie dodaję do takiej herbaty żadnego rodzaju cukru ani miodu. Przepis z książki „Szczęśliwe garnki.