fbpx

Kategoria: Fragment książki

Czy warto być emocjonalnie dojrzałym człowiekiem?

Czy warto być emocjonalnie dojrzałym człowiekiem? Tak!!!             Emocjonalnie niedojrzały człowiek bardzo sobie utrudnia życie, ponieważ czuje się gorszy od innych, jest zaborczy, zazdrosny, uzależniony od akceptacji i opinii innych osób, trzyma się swojej złości, nienawiści, nie umie wybaczać, pielęgnuje urazy, czuje się ofiarą na łasce innych, nie panuje nad swoim gniewem ani smutkiem, czuje

On jest zawsze winny

Ja płaczę wtedy kiedy nie jestem w stanie zapanować nad moimi emocjami. Michał krzyczy kiedy nie jest w stanie zapanować nad swoimi emocjami. W jaki sposób moje nieradzenie sobie z emocjami jest lepsze od jego? Ja płaczę kiedy czuję się smutna, odtrącona, atakowania, nieważna. On krzyczy kiedy czuje się… nieważny? Zagubiony? Niepewny? Zniecierpliwiony? To prawda,

Zmiana

Człowiek jest w stanie wszystko zmienić i wszystkiego się nauczyć. Pod warunkiem, że naprawdę mu na tym zależy i czuje we własnym sercu, że to jest dla niego ważne. To jest jedna z najważniejszych zasad szczęśliwego związku. Nie można zmusić człowieka do tego, żeby chciał tego, czego nie chce. Nie można namówić drugiego człowieka do

Każdy człowiek jest inny, bla bla bla

Pytanie: „Czy chciałam zrozumieć jego punkt widzenia? Czy może raczej odruchowo starałam mu się narzucić moje zdanie?” Odpowiedź: „Niczego nikomu nie narzucam, ale uważam, że jeżeli mam swoje zdanie, to mam prawo je wygłosić.”             Wspaniały przykład manipulacji. „Nie narzucam, ale jednak narzucam”, „nie osądzam, ale osądzam”. Żyłam tak przez wiele lat.             Powiem ci

Dobro szerzy się jak pandemia

Dlaczego ja zawsze trafiam na psychopatę? Słyszałam to zdanie wiele razy od kobiet, które z trudem zbierały się po kolejnym niedanym związku.             – Myślałam, że tym razem będzie inaczej, ale takie moje nieszczęście, że po pewnym czasie zawsze odkrywam w nim potwora. Dlaczego jestem taka pechowa?             Nie jesteś pechowa. Nosisz w sobie wzór

Dlaczego stałam w miejscu

Udawałam, że nie dostrzegam niewygodnych faktów i koncentrowałam się na osądzaniu stylu życia mojego partnera zamiast rzeczowo i uczciwie przyjrzeć się samej sobie. Głównym (nieświadomym) motorem mojego działania był strach, który skutecznie uniemożliwiał mi podejmowanie racjonalnych decyzji. Stałam w miejscu zamiast się rozwijać i to był prawdziwy powód mojego braku szczęścia.   Byłam zawinięta jak

Wewnętrzny świat

Moje życie nie jest zależne od życia mojego partnera.             Moje życie jest zależne ode mnie.             On nie jest moim całym światem.             Ja świadomie buduję mój świat w taki sposób, żeby był piękny, pozytywny, bogaty i wesoły. Dzięki temu mam mnóstwo fantastycznych wartości, którymi mogę się dzielić. Na przykład kiedy słyszę jak mój

Moje życie kręciło się wokół niego

Za każdym razem kiedy widziałam, że mój chłopak z uśmiechem rozmawia z kimś przez telefon, kiedy wychodził „na spotkanie” i nie mówił z kim ani dokąd,  kiedy wyjeżdżał w delegację, kiedy był czarująco sympatyczny dla sprzedawczyni, kiedy zbyt długo rozmawiał z kimś na imprezie towarzyskiej. Od razu czułam ukłucie niepokoju połączone z lękiem, złością, rozdrażnieniem