Wewnętrzne dziecko
Dzień dobry Pani Beato
Wszystkiego najlepszego dla Pani wewnętrznego dziecka 😊
I mam pytanie- czy wie Pani, dlaczego tak trudno „wyprowadzić” swoje wewnętrzne dziecko z domu rodzinnego? Mimo 40 lat, posiadania własnego domu, męża, dzieci? Poczucie domu jest dla mnie uczuciem związanym właśnie z domem rodzinnym, w swoim domu ciągle nie mogę tego poczuc, choć bardzo pragnę . Jak to zrobić?
Serdecznie i słonecznie pozdrawiam 😊
Odpowiadam:
Dzień dobry pani Elu, dziękuje za życzenia i wzajemnie, życze pani tego, o czym najbardziej pani marzy 😊 I może będzie to duchowym i mentalnym wyprowadzeniem się z domu rodziców 😊 Dlaczego to jest trudne? Być może boi się pani dorosłości? Może w domu rodzinnym dawno temu obserwowała pani sceny, które budziły pani niepokój, lęk albo wywoływały wewnętrzny konflikt? Na przykład rodzice/opiekunowie okazywali sobie brak szacunku, kłócili się albo traktowali panią niesprawiedliwie? To mogło w pani wywołać podświadome przekonanie o tym, że dorosłość wiąże się z walką, nienawiścią, gniewem, ranieniem drugiej osoby i nieszczęśliwą miłością. A może rodzice zniechęcali panią do działania? Mówili na przykład, że „zawsze coś musisz zepsuć” albo „to się na pewno nie uda” albo „ale po co?”
Wtedy podświadomość nie chce dorosnąć, nie chce przejąć odpowiedzialności za swoje życie, chce pozostać zależna, żeby uniknąć podejmowania decyzji. A może boi się pani w pełni zaufać mężowi? 😊 Tak czy inaczej, dobrze byłoby przyjrzeć się swoim podświadomym kodom i zapisać je na nowo 😊 Proszę spróbować ćwiczeń z książki „Kody podświadomości”, serdecznie pozdrawiam 😊
PS Dziękuję za zdjęcie, serdecznie pozdrawiam i wyślę do pani motywacyjną pocztówkę, jak tylko dostanę adres 😊
Bardzo emocjonujacy temat,oczyszczajacy, poplakałam się, dziękuję