Znad morza
pragnę gorąco podziękować z Pani książkę „Szczęśliwe Związki”. Kupiłam ją jeszcze zanim trafiła do księgarni, tzn. zamówiłam i czekałam na dzień premiery. I tak leżała na półce do teraz. Podeszłam do niej z pewnym dystansem, bo tytuł skojarzył mi się z taką lekka poczytanką z kobiecych czasopism. I książka mnie zachwyciła, wręcz ją pochłonęłam w