004 Blondynka w Himalajach
Kilkanaście lat temu dostałam propozycję wzięcia udziału w wyprawie w wysokie góry. Naszym celem miał być pięciotysięcznik, wulkan Mismi w Peru. W pierwszej chwili roześmiałam się i powiedziałam, że klimaty górskie to nie moja bajka. Ja lubię najbardziej wilgotne, tropikalne rejony dżungli amazońskiej.
Chciałam się wycofać zanim w ogóle spróbowałam czy mi się to podoba. Na szczęście namówiono mnie do przyjęcia tej propozycji, wyruszyłam po raz pierwszy w życiu w Andy, weszłam na szczyt wulkanu i zakochałam się w górach! Rok później pojechałam w Himalaje, żeby wejść na sześciotysięcznik.
Zapraszam dzisiaj na wspólną wyprawę w Himalaje!
Na zdjęciu: to ja na szczycie wulkanu Mismi 5600 m n.p.m.
Będą dwie niedzielne siłownie umysłowe z nagrodami 😊
Blondynka w Trójce, Program III Polskiego Radia, godz. 11.00 – 13.00, do usłyszenia!
Wylądowaliśmy w Cuzco, a następnie czym prędzej wyruszyliśmy dalej w kierunku wulkanu. Jechaliśmy autobusem przez przełęcz na wysokości prawie pięciu tysięcy metrów. Czułam, że mam coraz mniej siły, w głowie huczał oszałamiający ból, a po policzkach płynęły łzy, których nie mogłam zatrzymać. Nie płakałam ze smutku, tylko po prostu łzy wylewały się ze mnie jakby nagle stało się ich za dużo.
Cieszę się, że w Pani audycjach pojawiają się też ciekawe książki. Osobiście lubię czytać, więc chętnie podpatrzę jakieś interesujące i mądre książki. 🙂 Z tematyki górskiej ostatnio czytałam autobiografię Piotra Pustelnika „Ja, pustelnik”. Jak na moją pierwszą książkę związaną z górami była bardzo wdrażająca w sprawy wspinaczki i historii himalaizmu.