Tak, słyszałam o terapii Gersona. Powstała na bazie własnych doświadczeń Maxa Gersona, który był trochę Polakiem, trochę Niemcem, trochę Amerykaninem.  Urodził się w Wągrowcu, pracował jako lekarz we Wrocławiu  – wtedy to były miasta niemieckie, dzisiaj należą do Polski. Przed II wojną światową przez Wiedeń, Paryż i Londyn pojechał do Stanów Zjednoczonych. Dostał obywatelstwo amerykańskie w 1942 r. i tam już został.

Był lekarzem, ale umiał patrzeć na organizm człowieka jako całość złożoną z elementów, które mają na siebie ogromny wpływ. Jeżeli boli cię żołądek, to nie chodzi o to, żeby podać ci lek przeciwbólowy, tylko znaleźć prawdziwe źródło tego bólu, które może się znajdować w zupełnie innej części ciała.

Max Gerson wcześnie odkrył, że ciało różnie się zachowuje w zależności od tego czym je karmisz.

Bardzo długo cierpiał na potworne bóle głowy. Był lekarzem, miał dostęp do wszystkich lekarstw, ale żadne nie przynosiło mu trwalej ulgi. Zaczął więc eksperymentować. Po pewnym czasie odkrył, że jego bóle głowy całkowicie znikają kiedy oczyści swoje ciało za pomocą świeżo wyciskanych soków.

To może prosto brzmi, ale chodzi o to, że wszystkie choroby mają swój początek na poziomie najmniejszych komórek. Każda komórka to żywa istota, która musi pić, jeść, wytwarza energię, usuwa śmieci, oddycha. Kiedy twoje komórki są w stanie wewnętrznej równowagi – zarówno każda z nich z osobna, jak i większe ich skupiska tworzące narządy – to czujesz się dobrze, jesteś zdrowy, masz dobre samopoczucie.

Wtedy po prostu wszystko działa jak należy.

Kiedy ta równowaga zostanie naruszona, zaczynają się dolegliwości i choroby.

Współcześnie sprzedawane gotowe jedzenie jest robione z ogromną ilością chemicznych dodatków, syntetycznych smaków, aromatów, konserwantów, barwników, emulgatorów, zagęstników, regulatorów i innych śmieci, które gromadzą się w organizmie i stopniowo coraz bardziej blokują jego działanie.

Nowotwory według dra Maxa Gersona to naruszenie równowagi na poziomie komórkowym, wynikające m.in. z niedoboru pełnowartościowych, odżywczych składników i zatrucia różnymi toksynami współczesnej cywilizacji (z jedzenia, z powietrza, z oprysków, z wody i innych).

Terapia Gersona polega na piciu soków zrobionych w specjalnych wyciskarkach z organicznie uprawianych warzyw i owoców. Organicznie uprawianych – czyli nie zanieczyszczonych pestycydami i innymi chemicznymi środkami używanymi współcześnie do uprawy roślin. I zatruwających nas – ludzi.

Są dwa ośrodki Gersona na świecie. Jeden w Meksyku, drugi na Węgrzech. W Stanach Zjednoczonych nie pozwolono mu na oficjalne leczenie ludzi tą metodą. Niektórzy mówią, że jest zbyt skuteczna.

Nie znam osobiście nikogo z rodziny Maxa Gersona, nie stosowałam tej metody, ale dużo czytałam na jej temat i obejrzałam kilka filmów, gdzie wypowiadają się ludzie, którzy zostali uzdrowieni. Także tacy, którym konwencjonalna medycyna nie dawała szans.

Proszę zobaczyć choćby ten film: „Cud terapii Gersona”

Serdecznie pozdrawiam