fbpx

Inne światy

Wciąż pamiętam, jak pachniał ten świt. Jasny, rześki, skąpany w błękicie. Stałam nad brzegiem rzeki Orinoko w Ameryce Południowej, na skraju dżungli, niepewna, czy to jest sen, czy może rzeczywiście widzę najpiękniejszy poranek świata. Cyk, cyk, cyk, czujnie cykała cykada na drzewie. Rozmawiały przebudzone ptaki. W oddali na rzece plusnęło wiosło. Z kłębków błękitnej mgły wyłoniło się ciche maleńkie czółno. Siedział w nim Indianin, który przypłynął specjalnie po to, żeby mnie zobaczyć. Był ubrany w czerwony roślinny barwnik i przepaskę biodrową. Wiedziałam, o co mnie zapyta.
Tak zaczyna się reportaż, który napisałam specjalnie dla magazynu Viva!. Cały tekst wraz z fotografiami można przeczytać w najnowszym numerze magazynu Viva! oraz w internecie na viva.pl. 

Przeczytaj cały reportaż

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *