fbpx

Kategoria: Felietony

Ważka

Ważka symbolizuje przemianę, odrodzenie, szczęście i spełnienie. Dla samurajów była wcieleniem czujności, siły i zwycięstwa. W buddyzmie ważka oznaczała dotarcie do życiowej prawdy. Jechałam dzisiaj rowerem i w pewnej chwili wydało mi się, że z boku mignęła mi błękitna ważka. Zatrzymałam się i pieszo wróciłam do tego miejsca. Naprawdę tam była! Wyjdź na spacer. Wsłuchaj

Nie czekaj

Pan Piotr był wesoły i lubił pracować. Nie przejmował się tym, że ma dwadzieścia kilo nadwagi ani tym, że łapie zadyszkę wchodząc po schodach. Lubił majonez, kiełbaski i słodkie desery. Nie narzekał na zdrowie. Aż do poniedziałku kiedy dostał zawału serca i trafił do szpitala. Był wciąż słaby i zdezorientowany kiedy został wypisany do domu.

Jak być sobą

Jak być „sobą” w świecie, gdzie wszyscy coś udają, żeby dopasować się do schematu stworzonego przez zbiorową świadomość? Czy jesteśmy „sobą” kiedy wstajemy z łóżka w pomiętej piżamie i rozczochranymi włosami? Czy wtedy, kiedy wychodzimy od fryzjera w pełnym makijażu? Kim chcemy być? Czy w ogóle wiemy co to znaczy być „sobą”? Tego przecież nikt

Osiemnastka

Osiemnaste urodziny. Papierosy, słodycze i wino. Impreza trwała pewnie jak zwykle do rana. Jak w wesołym miasteczku wagonik życia zabierał mnie do góry, a potem zrzucał w dół i wydawało się, że nie mam nad tym żadnej kontroli, więc jedyne, co pozostawało, to znieczulić się alkoholem, muzyką, snem i nie czuć emocji, z którymi nie

Mamy życie

Tak spokojnie, miękko lśniło słońce w oddali gdy pchnęłam metalową furtkę. Przy ulicach, gdzie ciągle trwa ruch i ludzie nieustannie przemieszczają się naprzód, cmentarze pozostają zieloną oazą ciszy, zadumy i wieczności. Szłam przed siebie bez pośpiechu, ale z dziwną pewnością, tak jakbym wiedziała co się kryje w tamtej części cmentarza. I nagle nagrobki zrobiły się

Nareszcie maj

Tak długo tęskniłam. Pamiętam jak drżałam w duszy myśląc o tym, że przyjdzie dzień, kiedy to się w końcu stanie. Wiedziałam, że czekać trzeba długo i cierpliwie, rozgrzewając płomyczek nadziei w sercu. Pamiętam jak w ciemności przed świtem w zimowe styczniowe poranki wyobrażałam sobie jak to będzie cudownie, jak będę się kąpać wszystkimi zmysłami w

Majowe cuda

Czasem myślę, że to jest pierwszy maj mojego życia. Tak długo czekałam na te poranki rozśpiewane głosami ptaków, ciepły wiatr i dotyk słońca na policzkach 😊 Specjalnie wstaję wcześnie, żeby przywitać się z majowym światem i podziękować jeszcze raz za to, że przyszła wiosna, że żyję, oddycham, jestem tutaj na świecie. Piękno istnieje wokół także

W dniu koronacji

Oglądam koronację króla Karola III i królowej Camilli, zastanawiając się nad tradycją, wolnością i konsekwencjami naszych działań. Decyzje, jakie podejmujemy, mają wpływ na to jak wygląda przyszłość. Obok króla Karola mogła znajdować się dzisiaj księżna Diana, i nigdy nie dowiemy się czy byłaby szczęśliwa nosząc koronę. Ważniejsze jest to co każdy z nas codziennie robi

Rok przed maturą

To było rok przed maturą 🙂 Pamiętam, że padał lekki majowy deszcz kiedy weszłam do zakładu fotograficznego, żeby zrobić zdjęcie do mojego pierwszego dowodu osobistego 🙂 Miałam na sobie jasnofiołkową koszulę z długimi rękawami. Z pudełka ze zdjęciami wypadła ta mała zielona książeczka, otworzyłam ją i nagle dostrzegłam, że to było dokładnie 5 maja 🙂