Wtorek 23 lutego
Czasem wchodzimy w życie z podświadomym planem jak to życie powinno wyglądać. To jest oczekiwanie i nadzieja zbudowana na podstawie obserwacji naszych opiekunów. Instynktownie staramy się powtórzyć pewien wzór będący symbolem „sukcesu” albo”szczęścia” – wyjść za mąż, stworzyć rodzinę, mieć stabilną pracę.
Ale życie ma dla nas własne plany. Każdy człowiek ma inną misję i inny cel. I życie uparcie stara się nas nakierować na właściwą drogę: zabiera ludzi, którzy nie są dla nas odpowiedni, niweczy projekty, które na dłuższą metę byłyby dla nas szkodliwe i w inny sposób zmusza i narzuca pewne rozwiązania.
Zamiast walczyć z życiem i żądać, że musi być zgodne z Twoimi planami, zaufaj, że Życie/Bóg/Siła Wyższa dobrze Cię prowadzi. Otwórz serce. I powiedz: „Dokąd mnie prowadzisz, Życie, idę za Tobą”.
Kocham Cię, Twoja B.