Środa 18 listopada
Śniły mi się dzisiaj zielone wzgórza Afryki. Falujące pod ciepłym afrykańskim wiatrem, obsypane wiosennymi kwiatkami – bo pod równikiem jest teraz przecież wiosna. Na sawannie spokojnie pasły się zebry. Odwracały do mnie głowę kiedy wędrowałam naprzód. Pomyślałam, że wyglądają jak czarno-biały film w zielonym festiwalu przyrody.
Spotkałam milczących Mas… W tym momencie kot Krzysiu Kolumb wskoczył na stół, przewrócił butelkę z atramentem. Atrament natychmiast wsiąkł w świeże, jasne drewno. Myśl mniej o tym co jest daleko, moja droga. Skoncentruj się na tym, co jest tuż obok Ciebie. Głaszcz kot i psa, dbaj o rybki, dzikie ptaki i inne zwierzęta. Znajdź czas dla rodziny i przyjaciół. Afryka czeka.
Kocham Cię,
Twoja B.