Podejmij działanie
Słońce w centrum miasta. Rozgrzane ulice, szum samochodów. Różowe krótkie bluzki, obcisłe spodnie, pierwsze sukienki. Zakochane pary, nieśmiały dotyk rąk, muśnięcie włosów. Obserwowałam ludzi. Czarnowłosa, ubrana na czarno dziewczyna z gitarą w futerale szła tuż przy murach, jak gdyby chciała się w nie wtopić. Biznesmen ze skórzaną teczką jechał na hulajnodze, poły jego rozpiętej marynarki furkotały na wietrze. Dziewczyny w bardzo wysokich, niewygodnych koturnach stawiały kroki niezdarnie, tak jakby dopiero uczyły się chodzić. Ktoś jechał na wypożyczonym rowerze. Niektórzy szli piechotą bez pośpiechu, a inni zdecydowanym krokiem i ze stanowczym wyrazem ust.
Nieważne jak. Wszyscy zmierzali naprzód. Każdy zbliżał się do zrealizowania swojego życiowego celu, nawet jeśli w tamtym momencie nie zdawali sobie z tego sprawy. Najważniejsze jest to, że podjęli działanie. Cicha dziewczyna z gitarą być może szła na mistrzowski egzamin i wkrótce wszyscy będą ją podziwiać. Nieważne co robisz, jak ani gdzie. Ważne jest to, że podejmujesz działanie. Ono doprowadzi cię do celu.