Toksyczna relacja
Gratuluję świetnej książki. Skończyłam czytać „Wojownika słońca” wczoraj w nocy. Ta ksiązka i ksiązka o byciu szczęśliwym singlem to moje hity. Bardzo wzruszająca, zbliżającą do własnych lęków i oporów. Dobrze znam to uczucie, że potrzebuję zmiany, ale jednocześnie wcale jej nie chcę. Mam pytanie: czy końcowa rozmowa z Leo oznacza, że cała podróż odbyła się