Yoga & Ayurveda
– Propaguje Pani pozytywne myślenie. Jak jednak przekonać do niego osobę, która nie widzi żadnych jasnych stron w swoim życiu?
– Ja też kiedyś byłam negatywnie nastawiona do siebie, do innych i do życia. Potrafiłam znaleźć złe strony w każdej sytuacji. Aż w końcu zrozumiałam, że to bez sensu. Nie chciałam spędzić reszty życia na narzekaniu i szukaniu winnych. Postanowiłam nauczyć się nowego, jasnego, optymistycznego spojrzenia. I nagle odkryłam, że na świecie jest dużo więcej dobra niż tego, na czym koncentrowałam się wcześniej! Wtedy pojawiła się też we mnie nadzieja i wiara, a razem z nimi chęć działania. Wtedy zrozumiałam, że na tym właśnie polega szczęście.
– A co, oprócz pozytywnego myślenia, motywuje Panią do działania?
– Życie. To, że jestem wdzięczna, że żyję. Zupełnie, całkowicie świadomie doceniam to, że dostałam je za darmo, na własność i tylko ode mnie zależy co z nim zrobię. Jestem przeszczęśliwa i wdzięczna za to, że mam życie.
Czy ma Pani jakąś swoją filozofię, według której stara się Pani żyć?
– Wierzę w to, że warto być uczciwym, życzliwym człowiekiem i kierować się w życiu miłością. Wszechświat jest utkany z miłości i prawdy, więc kiedy nosisz je w sercu, stajesz się jego częścią. Jesteś wtedy tak samo jasny jak słońce, które wita cię o świcie. Czujesz się bezpieczny i wiesz, że życie prowadzi cię naprzód w najlepszą stronę.
– Co uważa Pani za swoje największe osiągnięcie?
– To, że siebie lubię, jestem swoim przyjacielem i zawsze nim będę.
– Jakie jest marzenie Beaty Pawlikowskiej?
– Chciałabym żyć dalej tak jak żyję teraz.
– Czy jest coś czego Pani żałuje?
– Nie.
https://www.youtube.com/watch?v=73yzrKdSFpE