Jestem wdzięczna
Nie wiem czy potrafię wyrazić słowami radość, jaką czuję w sercu i ogrom cudownej, ciepłej wdzięczności, jaka mnie przepełnia.
Jest tak cudownie!
Tak dobrze!
Wieczorem kładę głowę na poduszce, uśmiecham się i mówię z radością:
– Dziękuję ci, Boże, przyjacielu mój!
Dziękuję ci za to, że mogę się położyć spać kiedy jestem zmęczona. Że mam takie fajne, mocne łóżko, które unosi mnie aż do rana. Że mam ciepłą kołdrę, pod którą mogę się schronić w chłodne noce. Że budzi mnie blask wschodzącego słońca.
Dziękuje ci za to, że na dworze tak cudownie pachnie wilgotna ziemia, a wiatr porusza liśćmi na drzewach, które szumią jak tajemnicza muzyka w zielonych symfoniach od początku świata.
Dziękuję ci za to, że są ptaki, których ćwierkanie i świergotanie brzmi dla mnie jak najbardziej szczęśliwa piosenka o radości.
Dziękuję ci za to, że mogę pisać teraz te słowa i wyrazić mój zachwyt dla tego, co mnie otacza.
Dziękuje ci za wspaniałą ciszę, jaka wypełnia świat pozbawiony ludzkich wynalazków. Dziękuję ci za to, że w tej ciszy znajduję najprostszy i jednocześnie najbardziej jednoznaczny sens życia.
Dziękuję ci za to, że ludzie stworzyli różne urządzenia używane dla wykonania różnych prac i dziękuje ci za to, że rozumiem w jaki sposób należy używać ich właściwie, z umiarem, z szacunkiem dla wszystkich innych istot i przyrody.
Dziękuję ci za to, że mogę o tym mówić.
Dziękuję ci za to, że spotykam dobrych, uczciwych ludzi, którzy z sercem działają na rzecz tych, którym brakuje wolności i szczęścia.
Dziękuję ci za to, że nie jestem bezradna, że mogę działać, tworzyć, mówić, pisać i zmieniać się na lepsze, bo każda moja mała wewnętrzna zmiana jest jednocześnie jedną niewielką pozytywną cząstką zmiany świata.
Dziękuje ci za to, że dzisiaj już potrafię ci dziękować i cieszyć się z tej wdzięczności.
Dziękuję ci za to, że jesteś obecny w każdej sekundzie istnienia wszechświata, że czuję twoją moc, wypełniam nią moją duszę i jestem tam razem z tobą.
Dziękuję ci, Boże, przyjacielu mój.
Dziękuję ci za dobre życie, za słodkie winogrona i brzoskwinie, za wrześniowe łagodne słońce, za wszystkie plany, marzenia i zamiary, jakie mam. Za całą siłę i radość, z którymi będę je realizować.
Dziękuję ci za to, że czuję, myślę i rozumiem. Za to wszystko, co naprawiłam w moim życiu. Za to wszystko, co uleczyłam w mojej własnej duszy. I za to, że czuję się jedną z najszczęśliwszych osób na ziemi.