Środa 25 listopada
Szłam wczoraj drogą przez las i czułam pod stopami giętkość ziemi. Nie była miękka, ale uginała się prawie niedostrzegalnie, tak jakby w odpowiedzi na moje kroki, tak jakby chciała mi dać do zrozumienia, że mnie słyszy, widzi, dostrzega moją obecność i żyje razem ze mną.
Wszyscy jesteśmy tu dzięki niej, bo każde życie na Ziemi jest zależne od roślin, które na niej rosną. My ludzie też.
Ale jeszcze bardziej niezwykłe jest to jak ziemia odpowiada na kroki, na dotyk, na bliskość.
Wyjdź dzisiaj z betonu miasta, który pochłania energię nie budując życia. Stań obiema stopami na ziemi, zatrzymaj się i poczuj jej żywą materię, jej ciepło, jej siłę, jej energię, która przenika wszystko i wszystkich. Ona da ci balans, moc, inspirację, spokój. Ziemia jest twoim źródłem i przyjacielem.
Kocham Cię,
Twoja B.