Droga Pani Beato,
Bóg jest Wielki. Przeczytałam Pani ostatnią książkę o walce z depresją. Zmieniła mnie nie do poznania… W czasie tak idealnym… Mam siedmiomiesieczna Córeczkę, mojego Aniołka… Dziś dowiedziałam się, ściślej rzecz ujmując, potwierdziło się moje przekonanie – mam neurobolerioze…
Ale… Wiem, że z Bogiem, przez Pani ręce… Wytrwamy…
Droga Pani Beato,
Bóg jest Wielki. Przeczytałam Pani ostatnią książkę o walce z depresją. Zmieniła mnie nie do poznania… W czasie tak idealnym… Mam siedmiomiesieczna Córeczkę, mojego Aniołka… Dziś dowiedziałam się, ściślej rzecz ujmując, potwierdziło się moje przekonanie – mam neurobolerioze…
Ale… Wiem, że z Bogiem, przez Pani ręce… Wytrwamy…
Dziękuję. Tak strasznie Pani dziękuję. ((( :