Pozytywne nastawienie

Nauczyłam się poprzez doświadczenie, że nastawienie pozytywne jest najbardziej efektywne. Zawsze, w każdej sytuacji można zobaczyć coś dobrego. Moim ulubionym ćwiczeniem mentalnym jest dzielenie czasu na mikroodcinki. Załóżmy, że wczoraj zdarzyło się coś złego, istnieje też możliwość, że jutro zdarzy się coś przykrego. Ode mnie zależy na czym skoncentruję swoją uwagę wraz ze wszystkimi konsekwencjami tego wyboru. Jeśli będę się martwić tym, co zdarzyło się wczoraj, będę tonąć w chaosie niepokoju, smutku, poczucia winy. Jeśli będę przeżywać lęk przed tym, co przyjdzie jutro, utonę w oceanie niepewności, strachu, przytłoczenia. Mam jednak ten mikroodcinek czasu, w którym znajduję się teraz. Trzymam w rękach kubek z ulubioną herbatą, mam w ustach kawałek gorzkiej czekolady, a może leżę wieczorem w ciepłym łóżku albo patrzę na płomienne liście jesiennych drzew. Czuję wdzięczność za to, że mogę odpocząć, zachwycam się kolorami jesieni, cieszę się smakiem czekolady, jestem wdzięczna za to, że żyję, myślę, mam okazję do nauki wynikającej z trudnych doświadczeń. To jest pozytywne nastawienie. Podejmuję możliwe działania w celu naprawienia sytuacji albo rozwiązania problemu, ale jednocześnie dostrzegam i doceniam to, co jest piękne, mądre, dobre, życzliwe. To daje mi siłę do tego, żeby iść naprzód.