Niedziela 9 maja
Kiedyś złość utożsamiałam z siłą. Wydawało mi się, że jeśli będę niezadowolona, wymagająca, pesymistycznie nastawiona, to zyskam siłę. Może dlatego, że tak zachowywali się inni ludzie.
Dzisiaj wiem, że prawdziwa siła – zarówno fizyczna, jak i duchowa – pochodzi z pozytywnego nastawienia do rzeczywistości, zdarzeń, ludzi i siebie.
Złość przynosi smutek, lubi się z depresją.
Radość i wdzięczność budują odporność, siłę i nadzieję. Zapytasz z czego masz się cieszyć? Choćby z tego, że żyjesz, że jest maj, że kwitną tulipany i bzy, z tego, że masz co jeść i z tego, że wszystko ciągle się zmienia, ewoluuje, uzdrawia i pięknie. Rozejrzyj się bez uprzedzeń, na pewno to zobaczysz 😊
Kocham Cię,
Twoja B.