Niedziela 21 lutego
Lubię być głodna. W zdrowym sensie. Zjeść zdrowy posiłek, a potem przez kilka godzin nie jeść, czekając aż znów pojawi się głód. Jak cudownie wtedy smakuje jedzenie!
Kiedyś jadłam przez cały czas. Ciągle coś skubałam i właściwie nigdy nie czułam głodu. To wtedy mówiłam, że nie lubię oliwek i odsuwałam je na skraj talerza. Ale powiem Ci, że kiedy jesteś głodna, to nie zastanawiasz się co lubisz, tylko z wdzięcznością zjadasz wszystko do ostatniego okruszka.
Ludzie tu na Zanzibarze jedzą dwa, najwyżej trzy razy dziennie. Bez podjadania między posiłkami. Sprobuj. Zobaczysz jak cudowna jest radość w momencie kiedy możesz zaspokoić głód. Wymaga to silnej woli i konsekwencji, ale daje prawdziwą satysfakcję. Nie mówiąc już o tym, że tak jest zdrowiej.
Kocham Cię,
Twoja B.
PS Na zdjęciu posiłek w stylu zanzibarskim, jedzony palcami siedząc na podłodze 😊