Najpiękniejszy maj
To jest chyba najpiękniejszy maj mojego życia. Nigdy wcześniej nie dostrzegłam tylu zachwycających odmian zieleni. Limonkowe liście buków podświetlone słońcem, , srebrzystozielone trawy falujące jak wstęga jedwabiu, migotliwe, drżące szmaragdowe łodygi młodej kukurydzy, jabłkowa zieleń trzepoczących listków brzóz, dostojna leśna zieleń jodeł i świerków w borze, złocistozielone świeże gałązki tuj, mgliście seledynowe górskie łąki o świcie. Majowy wiatr szumi jak rzeka, unosząc słodki zapach bzów. Od razu się uśmiecham kiedy słyszę skowronka i kosa. Pozdrawiam białe gołąbki siedzące przy drodze. Wdzięczna za różaneczniki, perłowe tawuły, niezapominajki i kochane bratki. Cuda, cuda ogłaszają.