Koniec wojny

Każda wojna na świecie pochodzi z naszych umysłów i naszej energii. Może się wydawać, że wojna na karabiny i czołgi między dwoma państwami jest czymś niezależnym od nas i odbywa się w przestrzeni, do której fizycznie nie mamy dostępu, ale na poziomie metafizycznym wszystkie energie świata tworzą się na poziomie zbiorowej podświadomości i wypływają w każdej sekundzie z każdego z nas. Tak, to prawda, zawsze znajdzie się człowiek, który rozpocznie działania wojenne, wyda rozkazy, za którymi podążą inni, ale to co dzieje się w jego umyśle i sercu nie powstaje w próżni i ma większy sens niż to pozornie widać na pierwszy rzut oka. Każda wojna tocząca się na świecie ma nam przypomnieć o tym, żeby rozbroić swoje serce i przestać walczyć w swojej mikroskali. Sam przyznaj, ile razy w swoim związku, w relacji z rodzicami, na jezdni, w sklepie, wobec nieznajomych lub znajomych zamiast czynić pokój, miłość i zgodę kierowałeś się złością, urazą, dumą, pychą, wyższością? Każda mikrowojna, jaką toczysz we własnym sercu, zostaje we wszechświecie i łączy się z innymi podobnymi zdarzeniami, które potem spadają na nas z rakietami wrogów. Jeśli pragniesz, żeby zakończyły się konflikty zbrojne na świecie, czy byłbyś gotowy żyć w duchu miłości, życzliwości, dobra, przebaczenia i zgody ze wszystkimi istotami na świecie? Kiedy wszyscy zaczniemy tak postępować, wytworzy się tak ogromna moc dobra, że nie będzie już miejsca na wojny ❤