fbpx

Kategoria: Fragment książki

List od Krystiana

Przychodzą  takie momenty, gdy nagle zalewa mnie fala ponurych myśli, złych wyobrażeń. Oczywiście natychmiast staram się odpędzić je od siebie, ale później pozostaje w mojej duszy pewien niesmak, cień, myśl, że może jednak nie wszystko na świecie jest takie pozytywne i usiane różami. Jak się tego pozbyć? Czy trzeba się tego pozbyć, czy po prostu

Jestem wolna

Jestem wolna, bo uwolniłam się od przekonań, które ograniczały moje możliwości. Kiedyś obwiniałam innych ludzi o wszystko, co nie podobało mi się w moim życiu. Zawsze potrafiłam tak przedstawić sytuację, żeby znaleźć winnego. Ukrywałam w ten sposób mój lęk i niechęć do zrobienia czegoś konstruktywnego w moim  życiu.   Mówiłam na przykład: – Chciałam zacząć

Bradley Cooper

Niedaleko plaży znalazłam pusty bar. W kuchni siedziała ruda dziewczyna, kołysząc się na krawędzi jawy i snu. Chyba już się obudziła, ale sen wracał i zagarniał ją w ramiona, którym chętnie się poddawała. Otwierała oczy, podnosiła głowę, przesuwała kubek na blacie, a potem opierała podbródek na dłoni, powieki jej się zatrzaskiwały i odpływała w sen.

Zupa miso

Tak mi było dobrze, ciepło i miło, aż nagle poczułam, że dzieje się to, co zawsze kiedy w chłodny dzień jesz gorącą zupę: dostajesz kataru! O rety!!!   Co ty robisz, mój nosie?! W Japonii nie wolno mieć kataru w czasie jedzenia!!! Odruchowo sięgnęłam do kieszeni. Może uda mi się ukradkiem wytrzeć nos?   Ale

Ćwiczenia

Twoja podświadomość jest przyzwyczajona do jednostronnego postrzegania rzeczywistości. Instynktownie stara się wyszukać w niej to, co potwierdza jej skrywany strach i przekonanie o tym, że życie boli, jest niesprawiedliwe i złe. Szczególnie dla ciebie, bo ty jesteś gorszy i nie zasługujesz na nic dobrego.   No, może na jedną słodką marchewkę. Ale nie na więcej.

Depresja to stan poza silną wolą. To rodzaj nieświadomego uzależnienia, przeradzającego się w chorobę. Depresja to zatrzaśnięcie w ciasnym labiryncie własnych podświadomych przekonań z jednoczesnym poczuciem, że nie ma z niego wyjścia.   Depresja jest źródłem cierpienia tak samo silnego jak fizyczny ból. Jest jak tropikalna gorączka, która trawi ciało i choćbyś przyłożył na czoło