Szkoła
Szkoła? A tak, rzeczywiście, było coś takiego. Więzienie pełne samotności. Szkoła była dla mnie obrazem świata dorosłych. Wszyscy się zawsze śpieszyli, odurzali się w ukryciu, nigdy nie byli zadowoleni i mieli gotowe schematy, którymi posługiwali się na co dzień. Nie było nic więcej. Dlaczego napisałam, że „odurzali się w ukryciu”? Dlatego że wszyscy powtarzali,