Brazylijski tukan
Spotkaliśmy się tylko na chwilę. Ja w mokrej koszuli na gorących plecach, on spokojny i skupiony. Siedział na belce tak jakby na mnie czekał.
– Przyjacielu! – powiedziałam do niego.
Skinął głową, uśmiechnął się oczami.
Spędziliśmy razem jakieś siedem minut. Ale ja zapamiętam go na zawsze.
Witaj! Bardzo podoba mi się twoja książka „Wszystko jest dobrze w moim świecie”. Mam pytanie – posiada pani konto w aplikacji Snapchat ™? I jaka jest pani nazwa ( w tej aplikacji)? Z góry dziękuję za odpowiedź.
A zdjęcie naprawdę śliczne…
Pewnie czekał… 🙂