Wojownik słońca audiobook 16
Fragment audiobooku „Wojownik słońca”, który niedawno nagrałam. Pełen audiobook jest dostępny w sklepach i w internecie, kliknij tutaj po więcej informacji. Więcej o książce Kliknij, żeby posłuchać
Fragment audiobooku „Wojownik słońca”, który niedawno nagrałam. Pełen audiobook jest dostępny w sklepach i w internecie, kliknij tutaj po więcej informacji. Więcej o książce Kliknij, żeby posłuchać
Varanasi, Indie. Wzdłuż brzegu ciągną się długie schody, pomalowane w różnych sekcjach na różne kolory. Tamtego poranka spotkałam tego pielgrzyma, który zatrzymał się na chwilę ubrany w różową świetlistość świtu nad świętą rzeką Ganges.
Peru, górska przełęcz wysoko w Andach. Jest zimno, wieje wiatr, turyści wysiadają z autobusu, żeby zrobić zdjęcie rozległego płaskowyżu z ośnieżonymi wierzchołkami gór w oddali. Podrywają się Indianki z kolorowymi szalami na sprzedaż. Czekają tu od rana na turystów, niektóre z dziećmi, takimi jak ten chłopiec. – Mister, kup ten szal! W prezencie dla żony!
Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, jakie zostawiacie na tej stronie. Jestem też wdzięczna za komentarze prześmiewcze, krytykujące, szydercze albo hejtujące. Rozumiem skąd się pojawiają i dlaczego są potrzebne. Moim zdaniem piszą je osoby, które czują potrzebę, żeby coś z siebie wyrzucić, bo nie potrafią w inny sposób poradzić sobie z agresją, potrzebą osądzania, krytykowania, doszukiwania
„Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi, czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty…”. To zdjęcie zrobiłam w Kalkucie w Zachodnim Bengalu w Indiach. Sklep sprzedający fortepiany. Sprzedawca w koszuli w kolorze nieba. Klientów brak. Może wyjdę na ulicę i sprawdzę czy ktoś nadchodzi…
Wytrwale zmierzać do celu, a jednoczesnie poddać się temu, co przynosi życie – czy to nie jest sprzeczność? Takie pytanie zadano mi niedawno podczas Festiwalu Jogi. Z jednej strony często mówię, że trzeba być silnym wytrwałym, konsekwentnie i uparcie zmierzać do wybranego celu, a z drugiej strony równie często mówię, że w życiu nie chodzi
Postawiłam przed sobą wyzwanie – wymyślić zdrowe, pyszne ciasto. Takie, którym będę mogła poczęstować gości, a jednocześnie spełni moje wymogi zdrowego jedzenia. Bez mąki, białego cukru, syropu, jajek, masła, margaryny 🙂 Proste, łatwe, szybkie i zawsze się udaje 🙂 Smacznego! Przepis w wersji rozpisanej na składniki i sposób przygotowania znajdziesz tutaj
Ostatnio przyciąga mnie Peru. Nie wiem czy to za sprawą pani filmików przedstawiających ludzi w tak barwnych strojach sprzedających równie kolorowe szale, poncza itp. czy innego filmu o Peru, jaki obejrzałam. Stąd moje pytanie: Jaki kraj z tych odwiedzonych przez panią jest najbardziej obfity w kolory czy to przyrody, domów czy strojów? Pozdrawiam,