Ostatnia blada kreska dnia. Szare niebo, sine chmury, zimny deszcz i wiatr. Jak wspaniale jest żyć! Jak wspaniale jest ruszać się, iść przed siebie, poczuć na ustach kroplę deszczu!!! Włożyłam kalosze, czapkę i ciepłą kurtkę i wyszłam na dwór. Żółte kwadraciki rozświetlonych od wewnątrz okien wyglądały jak przyjazne oczy wypatrujące mnie w ciemności. Jesień i
Czasem czujesz, że czegoś pragniesz, ale wiesz, że to nie może się zdarzyć. Jest tak wiele powodów dlacego to jest niemożliwe. Wiesz, że chcesz tego bardziej niż czegokolwiek na świecie, a jednocześnie jest w tobie głos, który sie temu opiera, odrzuca to i kuli sie ze strachu. Jesteś jednocześnie gotowy do tego, żeby to zrobiś
Mój hotel w Londynie miał restaurację, gdzie podawano śniadania. Zeszłam na dół, usiadłam przy stoliku. Byłam pełna radości, ochoty do życia i pomysłów do zapisania w notatniku. Zaparzyłam herbatę, wyjęłam pióro wieczne. Sala była ciemna, niska i zimna. Z klimatyzatorów pod sufitem wiało nieludzko suche i zimne powietrze. Okna były zasłonięte, bo dookoła tloczyły się
Londyn zawsze był dla mnie wyjątkowym miejscem. Wiele lat temu przyjechałam do Londynu, żeby rozpocząć nowe wspaniałe życie. Wydawało mi się że na Zachodzie wszyscy są bogaci i szczęśliwi, więc może problemy same się rozwiążą. Ale trafiłam do pracy w hotelu dla bezdomnych, którzy mieli jeszcze mniej niż ja 😀 a moje problemy przyjechały do