fbpx

Archiwum: Autor: Beata Pawlikowska

Beata Pawlikowska – polska podróżniczka, pisarka, dziennikarka. Dobra energia, optymizm, inspiracja, motywacja i siła.

Piątek 20 listopada

            Daj mi rękę. Przytul się. Na chwilę zapomnij o wszystkim, co jest dookoła. Puść wszystkie myśli. Nawet jeśli się pojawią, nie podążaj za żadną z nich. Spójrz do wewnątrz.             W twoim umyśle, w twojej duszy jest czysta, jasna przestrzeń, utkana ze spokoju, ciszy, prawdy, dobra i miłości. To jest twój prawdziwy dom. To

Czwartek 19 listopada

            Dojechałam do Nowego Orleanu późnym popołudniem, w tak gwałtownej ulewie, że po ulicy płynął wartki strumień wody. Był sierpień. Następnego dnia wstało cudowne slońce, było bardzo gorąco i podczas zwiedzania portu i miasta, nagle dostrzegłam mały sklepik. Nie z pamiątkami dla turystów, a raczej z przedmiotami potrzebnymi miejscowym artystom. W jednej ze szklanych gablot

Droga do raju

Dawno, dawno temu w pewnej dżungli w Ameryce Południowej mieszkali szczęśliwi Indianie. Wstawali o świcie razem ze słońcem, a ich serca unosiły się w radości jak skrzydła towarzyszących im ptaków. Nocą srebrny księżyc oświetlał im ścieżki, przyjazny ogień rozgrzewał chłód.             Dżungla karmiła ich cieniem i ciepłem tropikalnych dni. Rodziła owoce palmowe i orzechy ukryte

Środa 18 listopada

            Śniły mi się dzisiaj zielone wzgórza Afryki. Falujące pod ciepłym afrykańskim wiatrem, obsypane wiosennymi kwiatkami – bo pod równikiem jest teraz przecież wiosna. Na sawannie spokojnie pasły się zebry. Odwracały do mnie głowę kiedy wędrowałam naprzód. Pomyślałam, że wyglądają jak czarno-biały film w zielonym festiwalu przyrody.             Spotkałam milczących Mas… W tym momencie kot

Wtorek 17 listopada

           Czy martwisz się, tym, że dni stają się coraz krótsze? Wieczór zapada wcześnie, poranek zaczyna się późno? Czy myślisz, że ciemność zabiera Ci światło?             Ciemność niczego nie zabiera. Wprost przeciwnie. Ciemność chce Ci pokazać coś, co w wesołym słońcu lata było dla Ciebie niewidoczne – dlatego że wtedy wszystko lśniło, migotało, przyciągało Twoją