Dynia z brukselką i soczewicą

(O) W garnku zagotuj nieco ponad szklankę wody

(Z) Marchewkę obierz, umyj, pokrój w plasterki i dodaj do wody. Dodaj też umytą

brukselkę, obraną z luźnych, nieświeżych zewnętrznych listków

Wymieszaj, gotuj przez co najmniej minutę

(M) Dodaj liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, kminek i rozmaryn.

Wymieszaj, gotuj przez co najmniej minutę

(W) Dodaj szczyptę dobrej, nierafinowanej soli i soczewicę

Wymieszaj, gotuj przez co najmniej minutę

(D) Dodaj umytą i posiekaną nać pietruszki oraz drobno pokrojonego pomidora

Wymieszaj, gotuj przez co najmniej minutę

(O) Dodaj kurkumę i tyle gorącej wody, żeby nad warzywami było jej około półtora

centymetra.

Wymieszaj, gotuj pod przykryciem przez co najmniej minutę

(Z) Dodaj dynię – umytą, obraną z łupiny i bez wewnętrznego miąższu z pestkami,

pokrojoną w kostkę. Dodaj też paprykę – umytą, bez pestek i startą na wiórki oraz

nasiona dyni.

Wymieszaj, gotuj na małym ogniu jeszcze ok. 20 minut – aż warzywa będą miękkie, a

soczewica spuchnie i wchłonie wodę.

P.S. Jeśli nie masz różnych odmian soczewicy, możesz po prostu dodać 6 łyżek swojej

ulubionej. Ja lubię je mieszać, bo każda z nich trochę inaczej zachowuje się po

ugotowaniu. Żółta soczewica jest najbardziej delikatna i całkowicie się rozsypuje.

Czerwona soczewica zamienia się w smakowitą papkę, a brązowa soczewica

pozostaje w całych kulkach i jest chrupiąca.

Te trzy rodzaje soczewicy nadają więc daniu pulchności (żółta), gęstości (czerwona)

oraz chrupkości (brązowa).

Przepis z książki „Szczęśliwe garnki. Jesień”