Dwie wyprawy do Bhutanu i Nepalu
Zapraszam na dwie otwarte wyprawy do Bhutanu i Nepalu.
Bhutan to jedyny kraj na świecie, gdzie zamiast przychodu narodowego brutto na głowę mieszkańca liczy się szczęście narodowe brutto na głowę mieszkańca. Królestwo buddyjskie we wschodniej części Himalajów.
Udział w tej wyprawie jest otwarty dla wszystkich chętnych. Grupa będzie liczyła ok. 10-15 osób.
Pierwszy termin: 15 – 28 marca 2017 r. – zobacz program z ceną i warunkami udziału
Drugi termin: 29 marca – 13 kwietnia 2017 r. (na ten termin wszystkie miejsca są już zajęte)
Program wyprawy:
1 dzień Wylot z Polski
Wylot z Warszawy do Kathmandu z przesiadką w Doha.
2 dzień Kathmandu
Przylot do Kathmandu. Przejazd (7km, około 20-30 minut) z lotniska do hotelu w turystycznej dzielnicy Thamel – zbieranina hotelików, knajpek, kolorowych sklepów i straganów, ale również podróżników z całego świata.
3 dzień Dolina Kathmandu
Należy pamiętać, że niektóre części dawnych kompleksów miejskich w Dolinie Kathmandu doznały obrażeń w wyniku ubiegłorocznego trzęsienia ziemi i nadal mogą być odbudowywane. Jednak znaczna część samego miasta, w tym dzielnica Thamel pozostały nienaruszone.
Patan – królewskie miasto (wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO) , znane z zabytków i wyrobu tybetańskich dywanów, kolebka architektury i rzemiosła w całej dolinie Kathmandu.
Bodnath – oddalony 5 km od Kathmandu, z największą w Nepalu stupą buddyjską (V wieku). W okolicy mieszka największa w Nepalu społeczność uciekinierów z Tybetu (ok. 20 tys. osób). Pierwszy raz spotykamy religię i kulturę buddyjską.
Pashupatinath – największa i najważniejsza hinduistyczna świątynia w Nepalu, nad świętą rzeką Bagmati. Wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Poświęconą bogu Sziwie świątynię mogą odwiedzić tylko hinduiści. Nad rzeką, która jest dopływem Gangesu, odbywają się pogrzebowe uroczystości kremacyjne, które można obserwować. Mocne przeżycie.
Swajambhunath – kolejny obiekt wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – stupa buddyjska licząca 2500 lat. Podobno znajduje się tam jeden z najbardziej energetycznych czakramów. Buddyjscy mnisi codziennie sprawują posługi dla wiernych. Piękny widok na Kathmandu i całą kotlinę. Cudowna atmosfera medytacyjnych śpiewów, zapachów kadzideł i zachodu słońca.
4 dzień Powitanie Bhutanu
Lot z Kathmandu do Paro da możliwość podziwiania Himalajów, w tym Mt. Everestu oraz Kanczendzongi.
Po przylocie odwiedzimy Rinchen Pung Dzong (zazwyczaj nazywany Rinpung Dzong, co oznacza twierdza na wzgórzu klejnotów). Wybudowany w 1646 roku, jest jednym z najokazalszych dzongów w Bhutanie. Do wejścia prowadzi tradycyjny drewniany most.
Pozostały czas jest wolny. Nocleg w Paro.
Dzong – to specyficzny typ buddyjskiego klasztoru – twierdzy, szczególnie często spotykany w Bhutanie. Charakterystyczną cechą są nachylone pod kątem masywne, wysokie mury, kryjące wewnątrz cały kompleks dziedzińców, świątyń, biur i dormitoriów dla mnichów.
5 dzień Przejazd do Thimpu
Po śniadaniu zwiedzamy świątynię Dungtse Lhakhand wybudowaną w XIV wieku i stąd wyruszymy do stolicy Bhutanu, Thimphu (przejazd zajmie ok. 1 h). Po drodze przystanek przy niewielkiej świątyni Tachogang Lhakhang i spacer tradycyjnym, żelaznym mostem rozpiętym nad rzeką pomiędzy budynkami świątyni.
W Thimphu po zakwaterowaniu czas wolny na samodzielny spacer: sklepiki z wyrobami ręcznymi, kafejki, mieszkańcy…
6 dzień Thimphu – kombinacja starożytności z nowoczesnością
Poranna wizyta przy Pamiątkowym Czortenie będzie bliskim spotkaniem z buddyzmem – zobaczymy tu mieszkańców Thimphu, którzy na znak czci trzykrotnie go okrążają. Stupa wybudowana została przez królową Ashi Phuntsho Choden Wangchuck w 1974 roku, by upamiętnić swego syna, trzeciego króla, który zmarł w 1972 roku.
Nad Thimphu góruje olbrzymi posąg Buddy – Dordenma. Wejście na wzgórze, na którym jest postawiony zajmuje około godzinę. Sam posąg jest imponujący, ale zachwyca również rozciągający się stąd widok na dolinę Thimphu.
W Thimphu odwiedzimy Zorig Chosum – tradycyjną szkołę sztuki i rękodzieła. Tu studenci doskonalą się w 13 tradycyjnych dziedzinach sztuki (m.in. malarstwie, snycerstwie, rzeźbie, hafcie, wyrobach z gliny) oraz pocztę, gdzie będzie okazja wyprodukowania znaczków z własną podobizną i użycia ich do wysyłki pocztówki do bliskich i przyjaciół.
Sztuka bhutańska posiada trzy główne cechy charakterystyczne: jest anonimowa, podejmuje tematykę wyłącznie religijną i – co z tego wynika – nie pełni sama w sobie żadnej funkcji estetycznej. Bhutańczyk nie patrzy na malowidła czy rzeźby jak na dzieła sztuki, lecz dla niego są to tylko i wyłącznie dzieła religijne. Kiedy Bhutańczyk zamawia obraz lub rzeźbę, uznaje to za pobożne działanie, które przyniesie mu zasługi, a dla upamiętnienia tego czynu, na dziele umieszcza się czasem jego imię. Tak diametralnie różne podejście do sztuki w porównaniu z postawą ludzi Zachodu wyjaśnia, dlaczego w świątyniach pojawiają się nowe malowidła, które zakrywają stare. To nie sztuka jest tutaj kryterium, lecz wiara.
Zwiedzanie architektury Thimphu kończymy wizytą w forcie Tashi Chho – imponującym rozmiarem i stylem, przywołującym historyczne wydarzenia. To miejsce, którego podczas pobytu w Bhutanie nie można przegapić. Tashi Chho jest również siedzibą rządu i mieści biura króla.
7 dzień Punakha
Po śniadaniu wyjeżdżamy do Punakhy. Przejeżdżamy przez przełęcz Dochu La na wysokości 3 150 metrów n.p.m. i tu obowiązkowo zatrzymujemy się na herbatę. Przy dobrej pogodzie można podziwiać wspaniały widok na wschodnie pasmo Himalajów (wśród szczytów m.in. Masanggang, wys. 7 158 m, który jest najwyższy w Bhutanie). Punktem orientacyjnym w pobliżu przełęczy jest 108 czortenów, wybudowanych koło siebie i otoczonych kolorowymi flagami modlitewnymi. Dalsza trasa wiedzie wśród wiosek, pól ryżowych. Robimy przystanek i idziemy do Chime Lakhang – świątyni płodności.
Dojeżdżamy do Punakhy i zwiedzamy Pałac Wielkiej Szczęśliwości. To drugi dzong wybudowany w Bhutanie, uważany jest za jeden z najpiękniejszych. Malowniczo położony przy rozwidleniu rzek Pho Chu i Mo Chu. Zniszczony przez cztery pożary i trzęsienie ziemi został w pełni odnowiony przez obecnego króla. Nocleg spędzamy w Wangdue.
8 dzień Wokół Punakha
Dzisiejszego ranka jedziemy Klasztoru Gangtey. To bardzo klimatyczne i autentyczne miejsce, jest największym klasztorem szkoły nigmapa i zarazem największym prywatnym w całym Bhutanie. Mnisi są na tyle życzliwi, że zdjęcia można robić wszędzie bez skrępowania, nawet w samym klasztorze.
Powrót do Wangdue. Odpoczynek i czas wolny.
9 dzień Powrót do Paro
Powrót do Paro: dojazd do Thimphu zajmie 3 godziny i stąd do Paro kolejną godzinę.
Dzisiejszego dnia zaplanowany jest również 2-godzinny marsz do świątyni Khamsum Yulley Namgyel przez pola ryżowe, wiszący most, lasy sosnowe, a wędrówkę zwieńczy przepiękny widok na dolinę Punakha.
Popołudniu wizyta w tradycyjnym buthańskim domu, kąpiel w wodzie ogrzanej gorącymi kamieniami i kolacja z lokalną rodziną. Powrót na noc do hotelu.
10 dzień Klasztor Taktsang
Przejazd i marsz do najsłynniejszego i najcenniejszego Klasztoru w Bhutanie, zwanego Tygrysim Gniazdem (3 godziny w górę i 2 godziny zejścia; w połowie drogi możliwy jest przejazd na kucach – opcja, dodatkowo płatna). Położony jest na wysokości 900 metrów ponad Doliną Paro, na skraju stromego klifu.
Legenda głosi, że Guru Rinpocze w swej gniewnej emanacji Dordże Drollo (Diamentowy Obwisły Brzuch) przyleciał tu w drugiej połowie VIII wieku na grzbiecie tygrysicy, by medytować w małej jaskini i ujarzmić negatywne energie. Później medytowała tu również najważniejsza tybetańska partnerka Guru Rinpocze, Jeszie Tsogyal. Oprócz tego niewiele wiadomo o dokładnych okolicznościach powstania klasztoru. Główna świątynia wzniesiona została w 1692 roku przez czwartego desi (króla) Tenzina Rabgye. Do dziś pozostaje jednak zagadką, jak uporano się z problemami technicznymi podczas budowy na urwistych skałach. Legenda mówi, że Tenzin, pomodliwszy się przedtem do Guru Rinpocze, ściął swój włos i rzucił go w przepaść. W cudowny sposób z włosa utworzyły się skały, które posłużyły za podłoże świątyni. Inne historie opowiadają o pomocy dakiń, które ofiarowały swoje długie włosy, by zakotwiczyć budowle na skałach.
Chociaż Taktsang jest sercem bhutańskiej turystyki, był przez wiele lat zamknięty dla zwiedzających i mógł być odwiedzany jedynie przez buddyjskich pielgrzymów.
11 dzień Powrót do Kathmandu
Przelot do Kathmandu i przejazd do Bhaktapur.
Bhaktapur to dawna stolica królestwa, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, najlepiej zachowane średniowieczne miasto Nepalu. Tutaj Bertolucci nagrywał „Małego Buddę”. Nad zabytkami widoki na białe Himalaje.
12 – 13 dzień Park Chitwan
Wyjazd w kierunku Parku Narodowego Chitwnan. Dojazd do Parku (jeśli nie robimy raftingu, to popołudnie spędzamy w dżungli na łodziach. Nocleg w bungalowach. Kolejny dzień, wcześnie rano wybieramy się do dżungli. W przypadku, gdy po drodze robiliśmy rafting, to popołudnie spędzamy w łodziach.
14 dzień Powrót do Kathmandu
Po przyjeździe do Bhaktapur czas wolny.
15 dzień Ostatnie chwile w Nepalu. Wylot do Polski
Odpoczynek, jest też czas na ostatnie zakupy. Transfer na lotnisko i wylot.
16 dzień Przylot do Polski
Cena wyjazdu – 14 650 PLN
Bilet lotniczy (płatny dodatkowo) – ok. 3 600 PLN
I wpłata – 4 350 PLN
II wpłata – 10 300 PLN
III wpłata (wykup biletu z rezerwacji grupowej w terminie podanym przez organizatora, ok. 20 dni przed wyjazdem) – ok. 3 600 PLN
Dodatkowe, opcjonalne koszty: ubezpieczenie kosztów imprezy (do 17 000 PLN) – 490 PLN
Cena wyjazdu zawiera:
– opiekę Beaty Pawlikowskiej
– wewnętrzny przelot Kathmandu – Paro – Kathmandu
– opiekę lokalnego przewodnika we wszystkich odwiedzanych miejscach
– prywatny transport wg programu
– wszystkie transfery z/na lotniska
– zakwaterowanie w pokojach dwuosobowych
– aktywności ujęte w programie
– wyżywienie ujęte w programie, dodatkowo kawa i herbata w Bhutanie
– opłaty wstępów do zwiedzanych miejsc
– wizę do Bhutanu
– ubezpieczenie turystyczne (KL, NNW i bagaż)
Cena wyjazdu nie zawiera:
– biletu lotniczego na trasie Warszawa – Kathmandu – Warszawa
– wyżywienia nie ujętego w programie
– napojów do posiłków i alkoholi
– napiwków i wydatków własnych
– wizy do Nepalu = 25 USD
Ramowo:
1 | 29-03-2017 | Warszawa – wylot | samolot | |
2 | 30-03-2017 | Przylot do Kathmandu. Transfer do hotelu, zakwaterowanie. Zwiedzanie Durbar Square. | hotel 3* | lunch – typowo nepalski u lokalnej rodziny |
3 | 31-03-2017 | Zwiedzanie Doliny Kathmandu | hotel 3* | śniadanie, lunch |
4 | 01-04-2017 | Przelot do Paro, Bhutan. Zwiedzanie dzongu Rinchen Pung. | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
5 | 02-04-2017 | Zwiedzanie świątyni Dungtse Lhakhand. Przejazd do Thimpu. Zakwaterowanie. | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
6 | 03-04-2017 | Zwiedzanie Thimpu | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
7 | 04-04-2017 | Przejazd do Punakhy: przełęcz Dochu La, wys. 3 100 m n.p.m. , 108 czortenów, Chime Lakhang – świątyni płodności. Zwiedzanie Pałacu Wielkiej Szczęśliwości w Punakha. Nocleg w Wangdue. | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
8 | 05-04-2017 | Wyjazd do klasztoru Gangtey | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
9 | 06-04-2017 | 2-godzinny trekking do świątyni Khamsum Yulley Namgyel. Przejazd do Paro. Wizyta w tradycyjnym buthańskim domu, kąpiel w wodzie ogrzanej gorącymi kamieniami i kolacja z lokalną rodziną. | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
10 | 07-04-2017 | Tygrysie Gniazdo | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
11 | 08-04-2017 | Przelot Paro – Kathmandu. Zwiedzanie Bhaktapur. | hotel 3* | śniadanie, lunch |
12 | 09-04-2017 | Przejazd do Parku Chitwan. Opcjonalnie, dla chętnych – rafting na rzece Trisuli. Aktywności w Chitwan. | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
13 | 10-04-2017 | Aktywności w Chitwan | hotel 3* | śniadanie, lunch, kolacja |
14 | 11-04-2017 | Powrót do Bhaktapur | hotel 3* | śniadanie |
15 | 12-04-2017 | Lot powrotny do Polski | samolot | śniadanie |
16 | 13-04-2017 | Przylot do Warszawy |
kontakt:
Tatiana Chylińska: tatiana@authentictravel.pl, tel. +48 781 630 100
Beata Pawlikowska: beata@beatapawlikowska.com
Fantastycznie to brzmi!
Serio prowadzę że sobą dialog wew żeby na ten okres pieniążki w nadmiarze czekały. Bardzo bym chciał pojechać z wami.
Taka wyprawa to marzenie ? Tylko te finanse ?ale trzymam kciuki za uczestników Wielu miłych wrażeń Będę z Wami serduchem Pozdrawiam cieplutko
Czy będą dostępne jakieś późniejsze terminy ?
Pani Beato… zbieram kasę !!! :*
taka podróż… myślę że to byłoby dzieło życia. Marzenie…. 🙂
Wprawdzie nie stac mnie na taka podroz jeszcze ale bardzo ciesze sie ze jest ktos taki cudowny jak pani Beata I organizuje wyprawy ktorych nie da sie porownac do wycieczki all inclusive. To przygody z doswiadczona przewodniczka ktora pokazuje zycie I swiat z innej perspektywy. Osoby z takiej podrozy wroca odmienione na lepsze, bardziej swiadome , usmiechniete. Pozdrawiam pania Beate serdecznie. Oby na swiecie bylo jak najwiecej takich osob, a swiat bedzie lepszy.
Dokładnie moje marzenie, zbieram pieniądze, może juz druga wyprawa ze mną , a tym czasem wszystkim jadącym dobrej zabawy!!pozdrawiam!
Jestem zwykłym smiertelńikiem z małego miasteczka, koszt wyprawy to 15-20 pensji, takie sa polskie realia, te wyprawy sa dla bogów, dla bogów dla ktorych wystąpienie w jednym odcinku czegoś lub w jednej reklamie by pokryły 3 krotnie taki wyjazd….na Zachodzie Europy nie był by taki problem, ale u nas ….miedzy bogami i smiertelnikami jest bardzo duża przepaść i niech mi Pani nie mówi ze tak nie jest, czy to jest sprawiedliwe i chwalebnej ? Nie wystarczy marzyć …..
Pani Janino, po co tyle żółci wylewać……
cóż, takie jest myślenie w naszym narodzie, ale proszę spróbować się z niego wyrwać choć na chwilę. ludzie wolą nie widzieć możliwości dzięki którym da się zrealizować niektóre marzenia, bo do tego trzeba najpierw przestać narzekać i ruszyć głową.
zapytam więc tak: dlaczego miałoby być tak, że ja student z na razie tylko maturą w ręku, od niedawna utrzymujący się sam mogę nazbierać na taką wyprawę w ciągu około 2 lat, a Pani nie np. w czasie 3-4?
ps. pochodzę z miasta, które ma mniej niż 50tyś mieszkańców