Wolałabym, żeby było łatwo
Wolałabym, żeby było łatwo zamiast trudno. Chciałabym, żeby ludzie myśleli tak jak ja i mieli taki sam system wartości, bo dzięki temu łatwiej byłoby nam znaleźć wspólny język. Najlepiej byłoby, gdyby wszyscy byli dobrzy, życzliwi, pomocni i wyrozumiali, wszyscy byliby zawsze zdrowi, uczciwi i uśmiechnięci. Tak mogłoby być, ale tak nie jest i nie będzie, ponieważ zasadą istnienia naszego świata jest różnorodność, przemiana i rozwój. Nie jesteśmy statycznym zbiorem gotowych duchowo, mentalnie i materialnie istot. Wprost przeciwnie: jesteśmy niedoskonali, zagubieni, zaplątani we własne żądania i pragnienia, nie lubimy się uczyć ani zmieniać, szybko popadamy w stan wygodnego lenistwa. Dlatego życie musi nas codziennie trenować w sztuce zdobywania mądrości, rozwiązywania problemów, budowania relacji z innymi ludźmi, zmuszać do wysiłku i myślenia, stawiać przed nami wyzwania, bo tylko wtedy jesteśmy gotowi podjąć działanie, pracować nad sobą i zmieniać się na lepsze.





