Sobota 7 listopada
Jestem w Ostrowie Wielkopolskim. Rano poszłm na spacer do parku gdzie śpiewały wrony i zauważyłam, że ich głos brzmi tak samo jak głosy papug w Kolumbii 😊
Mała uliczka pełna starych domów z cegieł, niektóre opuszczone, a wciąż żyje w nich historia ludzie, którzy tam kochali, zdobywali, tracili, śmiali się i marzyli.
To jest najważniejsze. To co jest w tobie bez względu na okoliczności. Twoja pasja, twoje światło, twoja wewnętrzna moc. To jest coś, co przetrwa wszystkie czasy i pozostanie w energetycznej matrycy wszechświata i twoim własnym prywatnym kosmosie. Dbaj o to.
Kocham Cię,
Twoja B.