Przestałam kosić trawnik
Przestałam kosić trawnik z powodów ekologicznych, bo jest to prawdziwy mikroświat i tętniące życiem środowisko. Kiedyś mój trawnik wyglądał jak zielone pole golfowe, a teraz faluje jak afrykańska sawanna, w której wreszcie – nie ścinane – wyrosły cudne kwiatki: biała i różowa koniczyna, rumianek, białe baldachimy krwawnika, drobna żółta komonica i maleńki różowy groszek – taki jak na zdjęciu. Kiedy zaufasz naturze swojego trawnika, znajdziesz w nim niespodziewane cuda.