Przestaję porównywać się z innymi
Przestaję się porównywać z innymi. To moje pierwsze noworoczne wyzwanie.
Bo wiesz jak to jest.
Kiedy całą energię i uwagę kieruję na innych, co zostaje dla mnie samej? Skąd mam brać siłę do tego, żeby naprawdę zrobić coś konstruktywnego, dobrego i pięknego z moim życiem?
Poza tym porównywanie się z innymi to pułapka.
Nie siedzę w ich sercach, głowach ani komputerach. To co widzę z zewnątrz, to tylko pewna powierzchowna iluzja. Co z tego, że ktoś ma piękne włosy albo odnosi sukcesy w sporcie, albo jest zawsze uśmiechnięty, albo wyjeżdża na dalekie wakacje? Przecież nie wiem w jakim nastroju ten ktoś budzi się rano, jakie ma sny, co go boli, jakie ma zmartwienia.
Być może jest dużo bardziej nieszczęśliwy i nieśmiały ode mnie, tylko potrafi to ukrywać.
Porównywanie się nie ma sensu.
To co ma jednak sens, to to co robię z moim życiem.
Jest początek roku.
Jaką jedną niewielką zmianę chciałabym wprowadzić?
Tylko jedną i naprawdę niewielką.
Może codziennie rano przy herbacie będę pisała wiersz o tym czego pragnę? 🙂
A może codziennie przed snem będę szła na spacer słuchając mojego serca?
A może nauczę się robić powitanie słońca w jodze?
Albo………
Każda zewnętrzna zmiana w życiu zaczyna się od wewnętrznej zmiany, ponieważ moje życie jest po prostu odbiciem tego, co znajduje się w mojej duszy i w moim sercu.
To proste.
Małymi kroczkami zmieniam siebie. Za tym same z siebie automatyczne podążają zmiany w mojej rzeczywistości.
I niech tak się stanie!