Nowa podróż
Każda nowa podróż jest dla mnie jak święto. Zawsze czuję się świątecznie wdzięczna, zaciekawiona, podekscytowana. Nie wiem co się zdarzy. Wsiadam do samolotu i przenoszę się w zupełnie nową rzeczywistość. Wszystko będzie inne. Inaczej pachnie powietrze, inaczej smakuje woda, niespodziewanie znajduję egzotyczne owoce, których nie widziałam nigdzie indziej w świecie, spotykam niezwykłych ludzi. Czasem zatrzymuję się w zachwycie i chłonę całą sobą nieziemsko piękny widok. Każda podróż jest jak nowe, bardziej intensywne życie. Wiem, że będę musiała zmierzyć się z nieoczekiwanymi trudnościami, zmagać się z własnymi słabościami i ograniczeniami, czasem zmarznąć, czasem ledwo oddychać z gorąca, czasem cierpieć głód. Tym bardziej słodko smakuje wtedy odpoczynek, prosty posiłek i kąpiel. Wyruszam właśnie w nową podróż do Ameryki Południowej. Do zobaczenia ze szlaku! ❤