Czasem trafiam do zachwycających miejsc. Takich, które nie są bardzo sławne ani utytułowane. Czasem nawet nie ma o nich ani słowa w przewodniku. Bo to są takie miejsca, które istnieją w milczeniu i czekają tylko, żeby porwać cię i zagarnąć swoim pięknem. Na przykład cudowny las paprociowy na Tasmanii. Zielony jak wilgotny szmaragd. Paprocie gigantyczne

Najbardziej niesamowite jest chyba to, że można dostać pracę jako „artysta” na Antarktydzie. To wprawdzie będzie praca w ramach wolontariatu, czyli na ochotnika, ale jednak! Zwyczajnie wystarczy wysłać swoje zgłoszenie, napisać w jakiej dziedzinie sztuki się działa oraz w jaki sposób dane dzieło jest związane z niezwykłym kontynentem Antarktydy. Albo zostać latarnikiem na jednej z

Każdy moment jest dobry, żeby zacząć coś nowa albo zmienić coś na lepsze. Każdy pretekst jest dobry, żeby to zrobić. W gruncie rzeczy chodzi tylko o to, żeby podjąć decyzję o zmianie i jednocześnie zobowiązać się wobec samego siebie, że wytrwale i uparcie będę tę decyzję realizować. Nawet wtedy, kiedy nie będę miała na to

O strachu, odwadze i dlaczego lubię święta – fragment audycji „Świat według Blondynki” w Radiu ZET, 27 grudnia 2015 r.

O pingwinach i o ludziach – fragment audycji „Świat według Blondynki” w Radiu ZET, 27 grudnia 2015 r.

Pan Dość Dobry i Pan Najlepszy 🙂 – fragment audycji „Świat według Blondynki” w Radiu ZET, 27 grudnia 2015 r.

To najlepsza rzecz, jaka zdarzyła mi się w życiu, czyli o tym jak wstałam z kolan i przestałam być ofiarą – fragment audycji „Świat według Blondynki” w Radiu ZET, 27 grudnia 2015 r. Tu znajdziesz więcej fragmentów z audycji

To był dobry rok! Zdarzyło się dużo dobrych rzeczy, szczególnie w tym najprostszym, codziennym wymiarze kiedy człowiek spotyka się z człowiekiem. Czy wiecie, że zrobiono eksperyment podrzucając ludziom różne wartościowe przedmioty, które mogliby sobie łatwo przywłaszczyć, ale nikt tego nie zrobił! Wszyscy okazali się 100% uczciwi i po prostu nie chcieli wziąć rzeczy, która do

Lubię święta! Lubię je w tropikach nad szaleńczo szmaragdowym oceanem, lubię je w dżungli amazońskiej, lubię je w Australii i lubię je w Polsce. Pod koniec grudnia zawsze mam wrażenie, że w powietrzu unosi się coraz więcej radości, dobra, przebaczenia i miłości. Tylko brać garściami i przekazywać dalej 🙂 Zapraszam dzisiaj na święta w podróży.

Olej kokosowy czyi jak poczuć Karaiby w swojej łazience :)) Więcej fragmentów audycji znajdziesz na kanale YouTube „Świat według Blondynki”.