To co jest na zewnątrz, jest równie ważne jak to, co jest wewnątrz. To, czym zajmuję się na co dzień w relacjach ze światem i z ludźmi jest równie ważne jak to, co dzieje się w świecie mojej duszy i serca. Pamiętam o tym, żeby dbać o obie części mojej rzeczywistości, ponieważ stąd właśnie bierze
Akceptuję ludzi takimi, jacy są. Z ich pośpiechem, stresem, przykrymi słowami i tym, co z mojego punktu widzenia wydaje się być brakiem wiedzy, wychowania albo dobrych manier. Akceptuję ludzi takimi, jacy są. Wiem, że to jest trudne, bo kiedyś była to ostatnia rzecz, na jaka byłam gotowa. Zawsze miałam opinię na każdy temat. Osądzałam ludzi
Dziękuję za mój nowy dzień! Jak to wspaniale, że mogę wieczorem zamknąć oczy i oddać się w ramiona snu. Nie mam żadnej kontroli nad tym, co będzie się dział ze mną w ciągu nocy. Nie wiem jakie zmiany nastąpią w moim ciele, nie wiem o której się obudzę, nie wiem czy coś mi się
Życie jest zbiorem możliwości. Życie nieustannie dostarcza mi nowe propozycje, szanse, okazje, a ja mam prawo wybierać. Podejmuję decyzje w porozumieniu z moim umysłem i sercem. Kieruję się zarówno przeczuciem, jak i wiedzą. Z doświadczenia wiem, że każda decyzja jest dobra, ponieważ każda może zaprowadzić mnie do całkowicie nieoczekiwanego miejsca, gdzie nauczę się
Czy ja boję się tego co jest trudne? Czy boję się tego co jest trudne dlatego, że żyje we mnie bezradność małego dziecka, które wierzy w to, że niczego nie potrafi? Czy też może boję się dlatego, że noszę w sobie wewnętrzny opór na każdą zmianę? Czy może boję się dlatego, że reaguję strachem
Nad brzegiem stały dwie szeleszczące palmy kokosowe, a przy nich – dwa drewniane siedziska. Idealnie dla nas. Był wczesny wieczór. Tropikalny, gorący, cichy jak cała wioska. To bardzo tajemnicza sprawa. Wszyscy upierali się, że nie ma wolnych pokoi, a jednak w całej wiosce nie spotkaliśmy ani jednego turysty i ani jednego tubylca! Z wyjątkiem kilku
Uwielbiam tak podróżować. Przychodzę o świcie na plac, który służy za dworzec autobusowy. Ziemia pachnie świeżą, oszałamiającą wilgocią. Śpiewają ptaki. Wydaje się, że świat przestaje podlegać kalendarzom i zegarom, bo przecież tysiąc lat temu świt wyglądał dokładnie tak samo. To samo tropikalne słońce ożywiało zieleń liści na drzewach, niebo było tak samo błękitne, te same
– Where have you been all my life? – wyszeptał Danny drugiego wieczoru. – Gdzie ty byłaś przez całe moje życie? Znaliśmy się właściwie mniej niż dzień. Spotkaliśmy się przez przypadek w samochodzie, który zabrał nas do piramid w ruinach miasta Majów w zachodnim Belize. Potem usiedliśmy razem na kawę. Umówiliśmy się na śniadanie następnego dnia.
Podróżuję sama dlatego, że lubię przeżywać. Zamiast gadać. Ludzie mają odruch opowiadania sobie o wszystkim. O tym co widzą i co myślą na ten temat. Koncentrują się na opisywaniu swoich wrażeń zamiast dać się porwać temu momentowi, wpuścić go do swojej duszy i zatrzymać go tam na zawsze. Tak jak wtedy, gdy spędziłam noc na