Środa, 4 listopada
Śniło mi się, że jestem w zamku. W ciemnych wielkich komnatach kryli się nieszczęśliwi ludzie. Pamiętam, że patrzyłam na jedną taka osobę – skulona w kącie, z opuszczoną głową. Te ciemne puste komnaty to ich dzieciństwo – bez ciepła i emocjonalnej więzi. Zawsze kiedy spotykam „trudnego” człowieka – w realu albo w internecie –