Wtorek 16 lutego
Kiedyś myślałam, że nie umiem kochać. Że ta zdolność u mnie zanikła, że na skutek różnych zdarzeń i okoliczności po prostu ją straciłam. Myślałam, że cierpienie czyni człowieka nieczułym i uniemożliwia mu pełne odczuwanie miłosci.
Okazało się, że jest odwrotnie! Tak długo jak byłam mentalnie przywiązana do tego co zdarzyło się w przeszłości, brakowało mi duchowej przestrzeni do tego, żeby kochać. Kiedy w końcu wybaczyłam innym i sobie, kiedy puściłam przeszłość i moje własne zranione emocje, poczułam w sobie wielką miłość, która ciągle rośnie.
Nie mam na myśli miłości w związku, tylko miłość jako dobro, radość, życzliwość, chęć życia, wdzięczność, zdolność do rozumienia i wybaczania, empatię.
Teraz wiem, że umiem i pragnę kochać. Ty też to potrafisz. Otwórz serce. Wybacz. Zapomnij o tym co było. Kochaj to co jest.
Kocham Cię, Twoja B.