Poniedziałek 1 lutego
Wczoraj o zachodzie słońca patrzyłam na drzewa. Kiedyś myślałam, że drzewa zimą są „nagie”, czyli pozbawione czegoś, a teraz myślę, że drzewa zima odkrywają prawdę. Prawdę o życiu.
Drzewa raz w roku zrzucają sukienki, żeby pokazać, że pod każdą zieloną suknią balową jest solidna konstrukcja z pnia, konarów i gałęzi.
Wiesz o co chodzi. Suknia balowa nie wystarczy do szczęśliwego życia. Ważne jest to, co jest POD tą suknia. Zima jest po to, żeby zobaczyć prawdę o sobie. Jaka jesteś bez ubrania, bez makijażu, bez fryzury, bez wszystkiego, czym starasz się upiększyć. Czy jesteś mocna wewnętrznie? Czy tak jak drzewo rośniesz i stajesz się coraz silniejsza? Jaka jesteś pod suknią balową, jaka jesteś naprawdę? Kocham Cię,
Twoja B.
Pani Beato, jest Pani wspaniałym człowiekiem i jestem wdzięczna że mogę czytać i słuchać Pani przekazów, które mają w sobie samo dobro i są pełne miłości.
Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.
Bardzo dziękuję za cudowne i mądre słowa. Życzę udanej wyprawy. Moim marzeniem jest sie tam wybrać w Twoim towarzystwie i przeżyć przygodę życia. To nie nastąpi jeszcze w tym roku ponieważ nie mam teraz urlopu i jeszcze mam tysiąc innych wymówek ale wiem ze pewnego razu sie spotkamy albo na Zanzibar albo gdzieś indziej. Robisz wiele dobrego dziękuję ze jesteś.