Każdy koniec jest początkiem
Jak to cudownie, że wszystkie końce są początkami 🙂 Znalazłam dzisiaj niebieską pościel, którą kupiłam wiele lat temu kiedy po rozstaniu rozpoczynałam nowe życie. Miała kolor nieba, a ja czułam się samotna, niezrozumiana i nieszczęśliwa. Kilka lat zajęło mi zrozumienie, że to ja muszę się sobą zaopiekować, bo ja najlepiej wiem czego naprawdę potrzebuję. Ta pościel była ze mną w ciężkich czasach i dobrych czasach, a jej dotyk przypomniał mi jak bardzo się zmieniłam. I przypomniałam sobie co śpiewała kiedyś Nina Simone: You’ve got to learn to leave the table when love’s no longer being served: “Trzeba umieć wstać od stołu kiedy zabraknie na nim miłości”. I czasem podejmujemy takie decyzje ze złamanym sercem, ale wiedząc, że nie ma innej drogi. Na szczęście każdy koniec jest jednocześnie początkiem. Czegoś innego, nowego, jeszcze niewiadomego, co odsłoni się we właściwym czasie 😊