Nie warto obrażać się na życie, wściekać się na los i ludzi. Bądź jak mądry, ufny, kochający wojownik. Miłością zwyciężysz ❤ #żółtakartka

Dzisiaj w nocy poznałam granicę mojej wytrzymałości na ból. Po operacji i po godzinnej obserwacji w dziale operacyjnym wróciłam do sali. Była godz. ok. 21.00, przez cały dzień nic nie jadłam i nie piłam, dodatkowo dwugodzinna inwazyjna operacja, więc byłam wyczerpana. Obudziłam się trzy godziny później czując potworny ból. Taki ból, jakby gorący żelazny czołg

Jeśli chcesz, żeby ludzie byli bardziej życzliwi, serdeczni i dobrzy, sam najpierw bądź życzliwy, dobry i miły dla wszystkich bez względu na okoliczności ❤ #żółtakartka

Zamiast pakować plecak do Peru, zapakowałam torbę do szpitala. Zamiast wędrówek po Andach, będę dzisiaj jechać na salę operacyjną. Potem kilka tygodni ręki w gipsie i rehabilitacji. Życie jest pełne niespodzianek ❤️❤️❤️ Wszystko zmienia się tak, żeby doprowadzic nas tam, gdzie będzie najlepiej ❤️❤️❤️ Dziękuję za Wasze kochane wsparcie i dobre słowa, zabieram je ze

To co boli, przestanie boleć. To, co martwi, znajdzie rozwiązanie. To, co dzisiaj jest niemożliwe, stanie się dostępne. Czekaj cierpliwie. ❤ #żółtakartka

Ktoś w komentarzach napisał, że nie powinnam ukrywać ani tłumić „żalu, smutku i gniewu” z powodu wypadku na rowerze, złamanej ręki, zmiany planów podróżniczych, bólu i cierpienia, jakich doświadczam. Nie czuję smutku, żalu ani gniewu. Jestem człowiekiem. Życie przynosi nam różne doświadczenia. Na kogo miałabym się gniewać? Na Boga? Na życie? A czy nie dostałam

W jednej sekundzie życie może się zmienić. Wczoraj biegałam, jeździłam na rowerze, ćwiczyłam jogę i pisałam nowy rozdział książki. Po południu śpieszyłam się z powrotem do domu, żeby odebrać przesyłkę od kuriera i koło roweru ześlizgnęło się z krzywego krawężnika. Spadłam na beton i usłyszałam trzask łamanych kości. Nie mogłam ruszyć zniekształconą ręką. Ból był

Masz wszystko, co jest Ci potrzebne do życia. Od Ciebie zależy co z tym zrobisz. #żółtakartka

Długo zmagałam się z samą sobą. Robiłam rzeczy, których nie chciałam robić. Nie robiłam tego, co uważałam, że byłoby dla mnie dobre. Czułam w sobie coś w rodzaju bezsilnej niemocy, która uniemożliwiała mi zmianę. Aż wreszcie wymyśliłam prosty sposób, dzięki któremu udało mi się dokonać całkowitej przemiany. Oto moja jedna najważniejsza, generalna zasada, jaką stosuję

Dzisiaj przez jeden dzień przestań dźwigać cały świat na swoich ramionach. Dzisiaj zajmij się tylko tym, czego ty sam/sama potrzebujesz najbardziej. #żółtakartka