Rodzice
Po prawej stronie pan Gieniu rozpina wszystkie rurki, wstaje i idzie w stronę drzwi. Pielęgniarka zatrzymuje go w ostatniej chwili i pyta dokąd idzie. „Do domu” – odpowiada pogodnie pan Gieniu. „Ale nie może pan iść do domu, panie Gieniu, jest pan w szpitalu” – tłumaczy cierpliwie pielęgniarka, prowadzi go z powrotem do łóżka, przypina