fbpx

Archiwum: Autor: Beata Pawlikowska

Beata Pawlikowska – polska podróżniczka, pisarka, dziennikarka. Dobra energia, optymizm, inspiracja, motywacja i siła.

W życiu wszystko jest możliwe!

W życiu wszystko jest możliwe! Świat jest zbiorem nieograniczonych możliwości 😊 Matt był zwykłym gościem, który lubił gry komputerowe i interesował się programowaniem. Serce rwało mu się poza mury biura i ekran komputera. Pewnego dnia rzucił pracę i zaczął podróżować. Za każdym razem kiedy dotarł do jakiegoś znanego miejsca, zaczynał tańczyć z radości. Właściwie podskakiwać,

047 Blondynka w Brazylii

Brazylia. Rybacka wioska nad oceanem. Wiedzieli o niej tylko lokalni mieszkańcy, a potem tylko garstka wystarczjąco wytrwałych podróżników, którzy byli w stanie dotrzeć tu przez pustynne wydmy. To był kawałek prawdziwego raju. Długa plaża ze złotym piaskiem, drzewa obwieszone owocami mango, kilka rybackich chat i szum oceanu. Pewnego dnia jednak wsród ciekawych przygód podróżników znalazł

Indianie, szpinak i makaron

Pewnego dnia podczas podróży po Peru stanęłam u stóp góry. Zobaczyłam ścieżkę i zaczęłam iśc na szczyt. Kiedy dotarłam na wierzchołek, zobaczyłam drzewo. Dookoła drzewa tańczyli Indianie i jedli makaron ze szpinakiem 🙂 To jest moje najpiękniejsze wspomnienie związane z makaronem. Opisałam je oczywiście w książce o makaronach świata. Książka jest w drukarni, a na

Szczęście

Pójść na spacer. Spotkać ślimaka. Usłyszeć łopot skrzydeł przelatujących nade mną kaczek. Zobaczyć krople deszczu na trawie. Dostrzec z zachwytem, że każdy listek i listeczek jest inny. Niczego więcej nie potrzebuję do szczęścia.Kiedyś moje życie wyglądało jak maraton. Czułam przymus, żeby ciągle biec, śpieszyć się i poganiać innych. W tym biegu zapomniałam, ze ważne jest

Życie, deszcz i wiatr

Ostatnia blada kreska dnia. Szare niebo, sine chmury, zimny deszcz i wiatr. Jak wspaniale jest żyć! Jak wspaniale jest ruszać się, iść przed siebie, poczuć na ustach kroplę deszczu!!! Włożyłam kalosze, czapkę i ciepłą kurtkę i wyszłam na dwór. Żółte kwadraciki rozświetlonych od wewnątrz okien wyglądały jak przyjazne oczy wypatrujące mnie w ciemności. Jesień i